Muaythai Camp Giby 2016, 04-07.08.2016 Giby
Uff, blisko dziewięć lat minęło od naszego ostatniego klubowego obozu… Przez ten czas systematycznie braliśmy udział w różnych ciekawych szkoleniach choćby w Tajlandii, na Białorusi czy też razem z naszymi przyjaciółmi z Poznania w Ustce. Było fajnie i to bardzo, ale jednak czegoś brakowało i tak zrodził się pomysł żeby znów spróbować...
Udało się, niezła pogoda, dobre warunki „mieszkalne” i bardzo przyzwoite zaplecze treningowe... przede wszystkim jednak świetni ludzie z odrobiną dobrego humoru (tak z pół kilo).
Pracowaliśmy ciężko, obóz rozpoczęliśmy i zakończyliśmy dwoma treningami (plus biegi ;).
W piątek i sobotę startowaliśmy od pobudki ok 6.30 tak aby o 6.45 być gotowym do ponad 6 kilometrowego biegu który kończyliśmy 30 minutowym rozruchem, przerwa śniadaniowa, o 10.30 pierwszy trening, czas wolny połączony z obiadem, 17.00 kolejny trening, wieczorem kolacja i dodatkowe atrakcje jak ognisko, sauna, czy też wspólne oglądanie filmów z Tajlandii.
To były naprawdę uczciwie przepracowane 4 dni, nikt nie wymiękł, nikt nie zawiódł… Dobra robota!
Pozostał mały niedosyt „że tak szybko” ale to też trochę dobrze bo są spore chęci żeby to znów powtórzyć „jeszcze lepiej, jeszcze ciekawiej”.
Dziękuję wszystkim obozowiczom za charakter i dobrą atmosferę, to była duża przyjemność z Wami współpracować. Pragnę także podziękować Miastu Białystok za wsparcie tego przedsięwzięcia.
Mam nadzieję że uda nam się to jeszcze kiedyś powtórzyć.
Marcin Stankiewicz